Już początek roku 2019 to przede wszystkim powrót Jędkera, czyli członka i współzałożyciela legendarnej grupy WWO, jędker wrócił i nagrał solowy album X, który przyjął się całkiem nieźle. powrót starego wyjadacza z legendarnego składu zapoczątkował w tym roku wielki come back artystów którzy mają w tym roku powrócić po latach z nowymi albumami, ale zobaczymy co z tego wyjdzie, jeśli chodzi o Jędkera możemy przede wszystkim polecić takie numery jak sinusoida, czy nie liczę strat i generalnie płyta w odczuciu fanów nie była najwyższych lotów, ale z racji tego że jędker już wyrobił sobie wizerunek w polskim hip hopie no i w styczniu nie miał wielkiej konkurencji została uznana za jeden z najlepszych albumów miesiąca . W styczniu jędkerowi w drodze po tytuł albumu miesiąca mógł zagrozić jedynie młody raper planbe, czyli reprezentant newschoolu i spod quequality, który przeżywa oblężenie w Polsce i na świecie. Czasy się zmieniają i młodzi przejmują rynek hip hopowy, więc warto zwrócić uwagę na planbe u którego na albumie moda znajduje się taki numer jak cola lub gdybyś tylko które zyskały uznanie fanów I wyświetlenia liczone w milionach, więc jeśli raper bedzie szedł we właściwym kierunku bedzie o nim wkrótce głośno, a patrząc po wyswietleniach i odbiorze w styczniu zostawił Jędkera w tyle. Oprócz wyżej wymienionych artystów w styczniu ukazał się również album o tytule tego nie widać, to słychać duetu świeżych raperów frosti i holak, album ze specjalną dedykacją dla ludzi lubiących stricte imprezowy hip hop z dużą dawką mocnych tekstów, chłopaki mają potencjał, ale trafiają do wąskiego grona słuchaczy dlatego w naszej recenzji są w tle jeśli chodzi o styczeń.
