LIPIEC Lipiec to przede wszystkim nową płytka warszawskiego artysty który w pewnym momencie mógłby wyskoczyć nam z lodówki, czyli Taco Hemingway i jego pocztówka z WWA LATO 19. Oczywiście jest to podyktowane tym że raper jest płodnym artystom, a przede wszystkim robi to naprawdę dobrze, ( zeszłoroczny numer wraz w składzie taconafide z Dawidem Podsiadło był jednym z najlepszych w 2018) ma rzeszę fanów którzy czekają na następny album mimo że dopiero co wyszedł poprzedni. Po jego tekstach z ostatniej płytki wszyscy wywnioskowali ze ten rok będzie bez taco jednak sprawił nam niespodziankę i wrzucił w sieć nowy album letnich numerów na wakacje. Tym razem przestał się skupiać na sobie a postanowił bardziej przedstawić obraz obserwacji otoczenia. Raper uznawany jest za artystę o inteligenckich tekstach i tego na krążku nie zabrakło, jednak ma co się spodziewać mocnych tematów. Co do płyty to nie koniecznie można uznać ją za spójną raczej każdy numer przydałoby się brać indywidualnie, mimo to podejrzewam że każdy znajdzie w nim coś dla siebie.Lipiec raczej był miesiącem posuchy jeśli chodzi o pełne studyjne albumy, można się skupić na epkach, np. Wartą uwagi jest połączenie Undadasea i Kuba Knap, którzy stworzyli album damarade, gdzie usłyszymy 8 numerów o miłości czy o życiu, czyli typowe numery przygotowane pod lato bez większego przygotowania, zrobione z czystej pasji w sposób warty docenienia, bo wyszło całkiem spoko. Kolejną epką w Lipcu jest album uczucia który dostaliśmy od Araba, czyli zwycięzcy programu żywyrap z 2013 roku.Charyzmatyczny raper przygotował na to lato 5 nowych, zupełnie różniących się od siebie numerów które idealnie obrazują osobowość artysty.
