Za nami 9 kolejka Premier League, a w nim wielki hit Liverpool z Manchesterem United, mecz z podtekstami. Liverpoolowi brakowało jednego zwycięstwa do wyrównania rekordu City z zeszłego roku 18 zwycięstw z rzędu, a Manchester United potrzebował dobrego wyniku z faworytem, by poczuć moc i dać nadzieje na powrót do czołówki. Generalnie nie udało się ani jednym, ani drugim o czym doskonale mówi wynik 1 : 1. Czerwone Diabły po raz kolejny udowodniły że nie potrafią zagrać dwóch równych, dobrych połów. Liverpool z kolei zagrał bardzo przeciętny mecz, żeby nie powiedzieć, że ponad 70 minut zupełnie przespał, dopiero pod koniec przycisnęli dzięki czemu starczyło jedynie na wyrównanie. Jeśli chodzi o The Citizens to wygrali spokojnie 2: 0 z Crystale Palace na wyjeździe, dzięki czemu zmniejszyli stratę do Lidera z Liverpoolu na 6 punktów. W najbliższą sobotę Manchester City gra o 13: 30 z Aston Villa na Etihad Stadium, gdzie gospodarz będzie tutaj zdecydowanym faworytem, chodź myślę że Aston Villa powinien się postawić i nie dać się tak łatwo ograć. Manchester United z kolei gra w niedziele o 17 : 30 z przedostatnim zespołem ligi Norwich na wyjeździe, gdzie pozycja gospodarza jest pozornie słaba, z racji tego że Norwich potrafił w tym sezonie naprawdę świetne mecze ( 2 : 3 z Chelsea, 3 : 1 z Newcastle, 3 : 2 z Manchester City) , także przy kolejnym słabym meczu Czerwonych Diabłów może być bardzo ciekawie. Warto dodać że Liverpool będzie podejmować w tym samym czasie Tottenham, a więc emocji w 10 kolejce napewno nie zabraknie, na które was serdecznie zapraszamy.
